Film opowiada o zderzeniu prawosławia i katolicyzmu w estetyce neoromańskiej świątyni,
o zderzeniu wrażliwości prawosławnego artysty i katolickich wiernych oraz o wielkości
artysty i słabości człowieka o Jerzym Nowosielskim twórcy wystroju Kościoła Opatrz-
ności Bożej w Wesołej.
Opowiemy za pomocą słów i obrazu o koncepcji i realizacji: polichromii, stacjach Drogi
Krzyżowej, elementach wystroju wnętrza świątyni w Wesołej (witraże, ławy, konfesjonały);
o koncepcji i realizacji: polichromii, ołtarza w parafialnym domu rekolekcyjnym, a także o
prywatnej kolekcji krzyży liturgicznych i ikon należącej do proboszcza Stefana Wysockiego
dziele Jerzego Nowosielskiego.
Architektura i sztuka romańska to ostatni moment w dziejach chrześcijaństwa nienaznaczony
rozdźwiękiem między Bizancjum i Rzymem. Dlatego też Jerzy Nowosielski był wg innych
uznanych malarzy profesorów warszawskiej ASP, wielkich przegranych w konkursie na
wystrój świątyni w Wesołej, artystą najbardziej predestynowanym do urzeczywistnienia wizji
fundatora kościoła Emmanuela Bułhaka (filozofa, tłumacza św. Dionizego Areopagity).
Wolą fundatora było przeszczepienie na grunt Wesołej estetyki bazylik Rawenny, Wenecji,
południowych Włoch. Niestety, od czasu gdy patriarcha Konstantynopola i legat papieża
Leona IX obłożyli się wzajemnie klątwami, drogi wiernych obu kościołów rozeszły się. Część
parafian w Wesołej uważa wystrój ich kościoła za obcy, inni za zbyt nowoczesny.
Film opowiada o pracy Jerzego Nowosielskiego w Wesołej w latach 1975-78 oraz 1988-89.
Zaprezentujemy unikalne dzieło sztuki sakralnej, które powstało w wyniku spotkania kilku
wybitnych osób, integracji ich woli, idei i wysiłku, które powstało także z pokory dwóch
malarzy- profesorów ASP w Warszawie, mieszkańców Wesołej, bo obaj przegrali w
konkursie na projekt polichromii kościoła, a uznali talent innego artysty i zaprosili go do
Wesołej, by podjął się zadania, które ich przerosło. Obaj twórcy stali się świadkami pracy
Jerzego Nowosielskiego w ich mieście w Wesołej, a on uczynił ich kościół parafialny
jeszcze bardziej ich własnym.
Sam artysta powtarzał, że praca w Wesołej przebiegała w atmosferze artystycznej wolności.
To opowieść o dziele, które zostało uznane za jedną z najwybitniejszych i najcenniejszych
współczesnych realizacji sztuki sakralnej, które chroni wpis na listę zabytków ( najmłodsze w
Polsce, niespełna 30-letnie dzieło wpisane do rejestru zabytków dn. 8.04.2004 roku, czyli za
życia artysty).