Nie poznajemy imienia bohatera, poznajmy jego JA.
Chociaż nie umiemy tak dobrze jak on odróżnić jego rzeczywistości sennej, zmyślonej, realnej. On nam w tym nie pomaga, bo JA na nas nie patrzy, JA chce byśmy patrzyli na niego. JA przygląda się sam sobie. JA idzie dalej.
Kiedy wyrusza w pierwszą drogę, nie widzi przed sobą żadnych śladów, także on nie zostawia własnych. W pamięci ma koleiny zostawione przez ciężarówkę, którą odjechał ojciec.

Po drodze po prostu podgląda życie, spotyka dziewczyny, kobiety i mężczyzn, dostrzega sytuacje, idee i drogowskazy, które pozwalają mu wybierać. Stając na rozdrożu dróg:
Warszawa-Hamburg-Kędzierzyn – Koźle – horyzont - wybiera horyzont.
Matka-żona-kochanka-horyzont – wybiera horyzont.
Chociaż na każdej możliwości zawiesi wzrok i czegoś mu żal.
Warszawa – Praga - nagroda-horyzont – wybiera nagrodę, chociaż horyzont wciąż go kusi.

JA jest jak wolny elektron. Facet ma swój potencjał, który utrzymuje go w ruchu, nie wiąże się z niczym ani z nikim, wszelkie połączenia i związki wydają się potencjalne, seks jest seksem, proza prozą, sukces sukcesem, chociaż w polu widzenia horyzont w gorącym powietrzu wciąż drży. Ale za plecami dyszy dzieciństwo.

JA pokonuje drogę swojego życia dość świadomie i przy pomocy wolnej woli, chociaż wielką rolę odgrywa tu szczęście i przypadek . Światło dzieciństwa, które czasami zamienia się w czarną dziurę, czy dupę Baby Jagi, postać dziewczyny Munii malującej paznokcie, jest jak magnez. Oznacza irracjonalny, emocjonalny powrót do miejsca, które dało życie, nakarmiło zabawą i strachem, miłością i sieroctwem, namiętnością i ideologią, gdzie dokonały się pierwsze inicjacje.

JA ciągle jest w ruchu, żyje, dojrzewa, dorasta, zaczyna się starzeć. Jego tor ruchu wydaje się wariacją z powtórzeniami, jest trudny do zapisania w postaci jakiegokolwiek wzoru. JA wchodzi w nowe role: mężczyzny, męża, pisarza, kochanka, komentora... . Jedna rola pozostaje niezmienna – rola syna. Bo matka jest wiecznie żywa.

JA cyklicznie, bezwolnie wpada we wspomnienia z dzieciństwa, krainy, gdzie siła grawitacji i erotyki zawraca go z każdej drogi. Upadek, zderzenie z matką-ziemią sprawia, że ból oczyszcza serce i umysł, pozwala JA znów stanąć na swojej drodze i nabrać głębokiego oddechu, poszukać wzrokiem horyzontu.

JA spisuje biografie innych i je sprzedaje, na sprzedaż jest także jego autobiografia.

„Tak.Tak.Tak” wykorzystuje tematy i motywy z trzech książek Janusza Rudnickiego: „Trzy razy tak”, „Śmierć czeskiego psa” oraz „Życiorysta”.